sobota, 8 września 2012

Goteborg - spontaniczne wakacje

Nie zdziwcie się jeśli usłyszycie kiedyś od Szweda nazwę jednego z miast, którego nie będziecie mogli zlokalizować - Goteborg To nasz kolejny cel.


Jak to mówią po nitce do kłębka. Najpierw poruszeni wieścią, że Olka (kuzynka Ani) będzie przebywała koło Goteborga cały zimowy semestr akademicki, zapragnęliśmy wybrać się na północ, ku nowej przygodzie. Niestety, nie będziemy mogli się z nią spotkać z uwagi na jej wyjazd do Polski, akurat w tym samym czasie, ale co się odwlecze to nie uciecze.
Przygotowania ułatwiły nam tanie bilety lotnicze. Takie ceny można było sobie tylko wymarzyć. Trochę zwlekaliśmy z zakupem, więc ceny wzrosły, ale koniec końców w dwie strony lecimy za 123 zł za osobę. Oprócz tego, dzięki uprzejmości Anni (Ukrainki) i Grischy (Niemca) możemy się u nich zatrzymać na dwie noce. Jesteśmy bardzo podekscytowani. Planów dużo, czasu mało, ale damy radę.
Poniżej podaję listę rzeczy jakie zabieramy ze sobą. Mamy tylko bagaż podręczny, aby było taniej ;) Lista została stworzona na podstawie informacji znalezionych w sieci:

UBRANIA:
Kurtka (na sobie)
polar
bluzka z długim rękawem
2-3 T-shirty
1 para spodni
pasek do spodni (na sobie),
3 pary majtek,
3 pary skarpet,
kąpielówki,
lekkie buty trekkingowe (na nogach),
klapki
ręcznik


KOSMETYKI:
mydło
mała buteleczka (75 ml) szamponu
mała buteleczka (75 ml) płynu do higieny
szczoteczka i pasta do zębów
minidezodorant
lekarstwa
mały grzebień
krem do twarzy
pomadka do ust

RESZTA:
Kindle
ładowarka do telefonu
aparat
ładowarka do aparatu
przewodnik
potwierdzenie rezerwacji hotelu
wskazówki od coucha

JEDZENIE:
4 zupki chińskie
2 chleby zafoliowane pełnoziarniste
paczka sera w plasterkach
paluszki drobiowe
paczka wędliny
żelki


O tym jak się pakować na wiele dni do bagażu podręcznego można przeczytać na stronie NYTimes

Ahoj, przygodo! Wylot o 15:00, a planowo mamy lądować o 16:15. Ruszamy, Szwecjo - WITAJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz