niedziela, 4 września 2011

Gibraltar - filery Herkulesa, stutonowe dzialo i konstabl w charakterystycznej angielskiej czapce

Widzimy juz Afryke! Jest troche zamglona, lekko rozmyta, ale wyraznie majaczy na horyzoncie. Gibraltar to malenki skrawek ladu czesciowo wydarty morzu. No i oczywiscie skala gibraltarska, tu znana po prostu jako "The Rock".
Plus malej przestrzeni jest taki, ze po prawej stronie mamy Atlantyk, po lewej Morze Srodziemne, za soba hiszpanskie gory, jakies dwadziescia kilometrow przed soba Afryke, zas nad soba - wspaniale slonce. :)
Zbyt dlugo tu nie posiedzimy - w srode czeka zarezerwowana wycieczka do Maroka.
Jestesmy na terenie Zjednoczonego Krolestwa, wiec jak to mowia: Stay tuned!
Skałę, a więc to co najwazniejsze z całego Gibraltaru zwiedziliśmy taksówką. Było taniej i szybciej, więc czemu nie pobyc czasem wygodnym ;) Było kilka przystanków, na każdym wszystko co nas otaczało było piękne. Poniżej kilka próbek: Filary Herkulesa
Jaskinia św. Michaela
Apes - czyli jedyne europejskie małpy
Tunele
Stutonowe działo
Point Europa

2 komentarze:

  1. Gratulujemy jeszcze raz. Zazdroszę Wam tej podróży, pięknych widoków i wrażeń. Powodzenia w Maroku!!!
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAA!!! Ja też chcę!
    Pozdrawiam i nie mogę się już doczekać na Was!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń