Po nadal ulewnej nocy, obudzilismy się w promieniach słońca. Dwie parówki, ser, chleb i herbata to nasze śniadanie. Na takim paliwie mogliśmy zdziałać cuda. Jednak samopoczucie Sławka kazało nam zwolnić tempa.
Po mocnym początku tj. podejsciu na Halę Kondratowa skierowalismy swe kroki mu Kasprowemu Wierchowi. Tu zaczęły się schody i trwały aż do Murowanca. Ale żeby nie było tylko negatywnie to po drodze dane nam było zobaczyć kozice hasajace po zboczu po słowackiej stronie. Piękny widok!
Potem musieliśmy się wdrapać na Kasprowy Wierch. Tu tłum aż zabijał. Zjedliśmy tylko nasze lio żarcie, zapijajac herbatą za osiem (aż musiałam to słownie napisać) złotych :) i ruszylismy dalej. Tutaj mieliśmy ruszyć na Liliowe jednak zdecydowaliśmy skrócić trasę i żółtym szlakiem zeszlismy do Schroniska Murowaniec. Teraz szarlotka i herbata czyli szybka regeneracja. Potem faszerujemy Sławka tabletkami i idzie się leczyć. Przed nami jutro, oby z lepszym zdrowiem.
Po mocnym początku tj. podejsciu na Halę Kondratowa skierowalismy swe kroki mu Kasprowemu Wierchowi. Tu zaczęły się schody i trwały aż do Murowanca. Ale żeby nie było tylko negatywnie to po drodze dane nam było zobaczyć kozice hasajace po zboczu po słowackiej stronie. Piękny widok!
Potem musieliśmy się wdrapać na Kasprowy Wierch. Tu tłum aż zabijał. Zjedliśmy tylko nasze lio żarcie, zapijajac herbatą za osiem (aż musiałam to słownie napisać) złotych :) i ruszylismy dalej. Tutaj mieliśmy ruszyć na Liliowe jednak zdecydowaliśmy skrócić trasę i żółtym szlakiem zeszlismy do Schroniska Murowaniec. Teraz szarlotka i herbata czyli szybka regeneracja. Potem faszerujemy Sławka tabletkami i idzie się leczyć. Przed nami jutro, oby z lepszym zdrowiem.
Piękne te nasze góry. Ponoć to właśnie wrzesień dodaje uroku górom. Taka pogoda, gdy świeci słońce i czasami trochę pokropi sprzyja pieszym wędrówkom. Piękny urlop. Szkoda tylko że Sławkowi trochę samopoczucie nie dopisuje, ale pewnie nocna kuracja zadziała. Powodzenia na jutrzejszym szlaku !.
OdpowiedzUsuńKuruj się Synek.Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej i powędrujecie dalej.Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń