środa, 31 sierpnia 2011

Barcelona do Gibraltar

Pojutrze (lub moze jutro) jedziemy pocigiem do Malagi (wiemy, troche oszustwo, ale juz jestesmy znuzeni stopem po przebojach na drodze z Paryza do Barcelony i chcemy jak najszybciej lezec i smazyc dupki na plazy). Wiecej zdjec moze z Malagi. Teraz mykamy do pokoju z klimatyzacja, bo tu na zewnatrz sie nie da wytrzymac. Pozdrawiamy i calujemy, Ania i Slawek

2 komentarze:

  1. Malaga - pięknie brzmi.
    No moi drodzy - pokój z klimą- no proszę,proszę.
    A u nas chłodno i do pracy trzeba jutro iść .
    Czekamy na kolejne wiadomości i fotki.
    Całuski dla Ani i Sławka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu cieszymy się, że jesteś do przodu. Zazdrościmy też by się pozwiedzało. Pozdrawiamy!!!!

    OdpowiedzUsuń