sobota, 20 sierpnia 2022

Koper, wine tasting

Jak wczoraj zaplanowaliśmy, tak też zrobiliśmy. Spakowaliśmy kampera, a na miejscu przed winnica zostawiliśmy stół i krzesełka rezwerujav tym samym miejsce.
Koper nadciągamy! Jest gorąco. Kąpiel w morzu dobrze nam zrobi! Dojeżdżając do Kopra dowiadujemy się że dziś dzień wolny od pracy. Sklepy pozmaykane. Pozwala nam to łatwo zaparkować pod centrum handlowym. Ustawiamy czas w aplikacji easyPark i ruszamy w miasto. Najpierw jedzenie. 
Trafiamy do restauracji Labirynt. Mamy mały problem z dogadaniem się, ale w końcu zamawiamy. Chłopcy bawią się w końcówki zabaw. Jest chwila oddechu!
Po godzinie (sic!) oczekiwania dostajemy zamówienie. Jest półmisek smacznych grillowanych mięs. Zajadamy ze smakiem i spragnieni kąpieli ruszamy na kąpielisko miejskie. Koper nas zachwycił. Kąpielisko mega fajne. Dużo miejsca, piękny plac zabaw, toalety, bary. Trochę żałujemy pobytu na ekskluzywnym, drogim i stresującym kempingu Adria. Tu jest super! 
Wisienka na torcie, najpyszniejse lody jakie dotąd jedliśmy w Słowenii. Zajadamy w drodze do kampera. Musimy się uwijać, aby nie przegapić degustacji.
Do winnicy docieramy o 17:58. Czas ideolo! Ania schodzi do piwniczki a Sławek zostaje z chłopcami. Tomek wybrał sobie idealna porę na drzemkę. Po chwili dołączają na degustację. 
Pierwszy raz braliśmy udział w takim wydarzeniu. Niestety nie zrobiliśmy zbyt wielu zdjęć. Rozkoszowalismy się winem, jedzeniem i rozmowa z nowopoznanymi sąsiadami. 
Chłopcy w tym czasie oglądali bajki. Każdy miał coś fajnego. 
Degustowalismy 5 rodzajów win. Wysłuchaliśmy historii o winnicy, mogliśmy zadawać pytania. Poznaliśmy rodzinkę hiszpańsko-niemiecka z 9 miesięczna córeczka oraz parę z Niemiec. Dziadek dziewczyny z Niemiec mieszkał kiedyś w Gdańsk, a ona sama odwiedziła nasze miasto dwa razy. Wspomniała Gdańsk jako piękne miasto. Podobało jej się też Muzeum II wojny. Ciekawe spotkanie. Sławek zagadywał towarzystwo i zadawał pytania o winnice i wino tu produkowane. Normalnie dusza towarzystwa!  😘
Jedzonko serwowane do wina było wyborne. Sery, wędliny, ogórki, papryczki i winogrona. No uczta smaków! 
Winnica jest rodzinna prowadzona przez ojca i dwie córki które postanowiły zostać i pomagać ojcu. To one wpadły na pomysł degustacji i stworzenia miejsc na kampery. Bardzo dziękujemy za możliwość rozkoszowania się tym miejscem!
Po degustacji zaliczylismy jeszcze plac zabaw! Idealnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz